sobota, 11 lutego 2012

Italia bliska szczęścia, Francuzi odwołali mecz

Obecny weekend to dalszy ciąg emocji związanych z RBS Six Nations. W pierwszym sobotnim meczu Włosi bliscy byli pokonania Anglików, prowadząc po pierwszej połowie i grając lepiej niż synowie Albionu. Niestety dla nich, zmęczenie, padający śnieg i fatalnie egzekwowane stałe fragmenty gry zadziałały na korzyść Anglii, która odrobiła straty i ostatecznie zwyciężyła 19-15. Warto wspomnieć, że w ostatnich 10 minutach Włosi mieli dwukrotnie szansę na zniwelowanie strat, jednak chybili z rzutów karnych.
Z pewnością ciekawiej zapowiadał się mecz Francuzów, którzy tak długo męczyli się z Włochami w poprzedniej kolejce - z Irlandczykami, którzy po emocjonującym meczu ulegli Walii. Niestety, sędzia Dave Pearson zdecydował, że warunki pogodowe nie pozwalają na rozegranie meczu i został on odwołany. Nie wiadomo na kiedy, bo Stade de France jest w przyszły weekend zajęty pod rozgrywki Top 14.
Dzisiaj za to hit kolejki - mecz Walijczyków ze Szkotami na Millenium Stadium. Ta rywalizacja również ma swoją historię, 2 lata temu Szkoci byli bliscy zwycięstwa na sześćdziesięciotysięczniku, ale doskonały występ Shane'a Williamsa zniweczył ich trud. Mecz o 16.00




Enhanced by Zemanta

poniedziałek, 6 lutego 2012

RBS 6 Nations - podsumowanie 1. kolejki

Krótko:

Data
HomeScoreAwayVenue
Sat 4th Feb 12
France30 - 12ItalyStade de France
Sat 4th Feb 12
Scotland6 - 13EnglandMurrayfield
Sun 5th Feb 12
Ireland21 - 23WalesAviva Stadium



PosTeamPWDLFAPDTFPts
1France110030121842
2England1100136712
3Wales11002321232
4Ireland10012123-220
5Scotland1001613-700
6Italy10011230-1800

Źródło: rbs6nations.com
Skróty meczów:

niedziela, 5 lutego 2012

Irlandia 21-23 Walia

ROME, ITALY - FEBRUARY 26:  Bradley Davies of ...
Bradley Davies - zdjęcie by Getty Images via @daylife
WOW co za mecz! Już od pierwszych minut widać było zaciętą walkę, piłka wędrowała raz w okolice jednej "22" raz drugiej ! Z początku dominowała Walia by na koniec I połowy oddać inicjatywę Irlandczykom i to oni schodzili do szatni zadowoleni. Druga połowa to z kolei lustrzane odbicie pierwszej - długa dominacja Irlandczyków, która zwiększyła się kiedy Bradley Davies wyleciał z boiska za spear tackle. W tym momencie mieszkańcy Zielonej Wyspy zdecydowanie zaatakowali i doprowadzili szybko do stanu 21-16. Nikt w tym momencie nie wierzył w osłabioną Walię, ta jednak udowodniła że jest drużyną z ogromnym charakterem. Na dwie minuty przed końcem Walia doprowadziła do stanu 21-20 dla Irlandii, nie wykorzystując podwyższenia. W momencie kiedy Walijczycy utrzymali się przy piłce po wznowieniu, zarysowała się jasna taktyka - utrzymać piłkę i konsekwentnie wchodzić w kontakt, szukając karnego albo okazji na drop goal. I na minutę przed końcem Walijczycy dopięli swego, chociaż trzeba przyznać - w kontrowersyjnych okolicznościach. Sędzia wyrzucił z boiska Ferrisa za spear tackle, ponownie - chociaż tym razem trudno było doszukiwać się niebezpieczeństwa dla sprowadzanego zawodnika. Walia nie zmarnowała swojej szansy i kop Halfpenny'ego dał jej prowadzenie, które kilkadziesiąt sekund później zamieniło się w pierwsze zwycięstwo tej drużyny w tegorocznym Pucharze 6 Narodów.
Enhanced by Zemanta

Six nations 2012

Ruszył Puchar 6 Narodów, odpowiednik piłkarskich Mistrzostw Europy (z tą różnicą, że rozgrywany co roku).
W pierwszej kolejce rozegrano już dwa mecze - Francuzi pewnie pokonali Włochów 30-12 u siebie, Szkoci za to nie wykorzystali atutu swojego boiska ulegając Anglii 6-13, chociaż do przerwy prowadzili 6-3. Ten pierwszy mecz to popis wicemistrzów świata, którzy grali piękne, płynne rugby. Drugi mecz był za to pełen zaciętości - można powiedzieć, że grali typowo wyspiarskie rugby. Za pół godziny zaczyna się ostatni mecz tej kolejki - Irlandia podejmuje Walię.

Tymczasem w Wellington w Nowej Zelandii rozgrywany jest puchar w formule która uczyniła z rugby sport olimpijski - czyli popularne "siódemki". To czwarta runda HSBC Sevens World Series - warto więc popatrzeć. Poniżej - skrót pierwszego dnia:




niedziela, 22 stycznia 2012

Gloucester - Toulouse

Fantastyczny mecz w którym pierwsze punkty mogliśmy oglądać już po niecałych pięciu minutach gry. Pomimo kiepskiego początku, Toulouse udało się wyjść na dość duże prowadzenie do przerwy - to jednak nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa. To nie ostatnia niespodzianka dotycząca tego meczu - poniesienie porażki nie przeszkodziło gościom... awansować do ćwierćfinału Heineken Cup