Wysłuchaniu Mazurka Dąbrowskiego po sukcesie lub przed meczem reprezentacji zawsze towarzyszy silne wzruszenie. Hymn powinien działać mobilizująco, dlatego najlepiej jest kiedy śpiewają go tysiące gardeł. Niestety, z powodu małej popularności rugby nasi reprezentanci nie mają zbytniego wsparcia:
Miejmy więc nadzieję, że kiedyś dane będzie im rozpocząć mecz w tej samej atmosferze co rugbyści Walii:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz